Rozdział 794 Coś się wydarzyło
Sophia przez sekundę wpatrywała się w Mandy. Potem, bez słowa, odłożyła nóż i widelec, sięgnęła po kawę i zapytała głosem zbyt swobodnym, by być niewinnym: „Jakieś wieści z Lyhaton?”
„Nie.” Odpowiedź Mandy nadeszła niemal zbyt szybko – ostra, natychmiastowa, bez cienia namysłu.
Ta odpowiedź sama w sobie wystarczyła, by przypieczętować podejrzenia Sophii.