Rozdział 735 Dlaczego nie podnosimy stawek
Podniesiono kubki z kośćmi i okazało się, że zarówno Aleksander, jak i Zofia wyrzucili dokładnie siedemnaście punktów.
„Chyba żartujesz! Czy wy oboje to zaplanowaliście?” Oczy Herberta przeskakiwały między nimi, oszołomione, gdy przyjmował pasujące liczby.
Rosalie zmarszczyła brwi, przyglądając się kostkom leżącym w kubkach.