Rozdział 564 Bezlitosna Sophia
Emma delikatnie przycisnęła swoje szkarłatne usta do brody Ethana, jej pocałunek trwał miękko, gdy szepnęła: „Nie masz pojęcia, jak przeraża mnie myśl o tym, że cię stracę”.
„Ale powinieneś był być wobec mnie szczery” – odpowiedział Ethan, jego głos był pewny, ale zabarwiony rozczarowaniem.
Po tych słowach Emma odetchnęła z ulgą.