Rozdział 415 Ona nie potrzebuje ochrony
Sophia szybko się ubrała i wybiegła za drzwi, poruszając się z impetem.
„Panno Holland, pan Hopkins czeka na panią w jadalni” – Tanya, pokojówka, powitała Sophię ciepłym uśmiechem, gdy ta się zbliżyła. „Ty-”
Zanim Tanya zdążyła dokończyć, Sophia przemknęła obok niej i powiedziała: „Powiedz mu, że mam pilną sprawę do załatwienia i nie mogę zostać”.