Rozdział 368 Zaginiony naszyjnik
Następnego ranka ostre, natarczywe pukanie wyrwało Sophię ze snu. Usiadła z oszołomioną miną, pocierając skronie, gdy zamieszanie na zewnątrz stawało się coraz głośniejsze.
Emma robiła scenę – coś o zaginionym naszyjniku z diamentami. Nie minęło dużo czasu, zanim Emma, w swoim zwykłym teatralnym stylu, zasugerowała przeszukanie kabiny każdego.
Po kolei sprawdzano pokoje. A gdy pozostał tylko pokój Sophii, napięcie za jej drzwiami wzrosło.