Rozdział 317 Omówienie możliwości zajścia w ciążę
Późne lato sprawiło, że rośliny na zewnątrz Ogrodu Zapachowego rozrosły się gwałtownie, a ich bujne wąsy rozpostarły się we wszystkich kierunkach.
Ogród z tyłu domu był pełen barw, morze kwiatów wyglądało jak żywcem wyjęte z bajki.
Isabella stała przy drzwiach, patrząc z daleka, jak Alexander i Sophia idą obok siebie, a jej uśmiech z każdą sekundą stawał się coraz szerszy. „Zawsze miałam dryg do takich rzeczy” – powiedziała, a jej oczy błyszczały. „Popatrz tylko, jak idealnie do siebie pasują”.