Rozdział 386 Lu Xinang wyciągnął rękę i objął ją
Jednak zrobił tylko dwa kroki, gdy małe rączki objęły go od tyłu. Miękkie ciało Xia Micheng przycisnęło się do niego, a jej ramiona objęły jego brzuch. „Panie Lu, pozwól mi przytulić cię na chwilę. Jest mi tak zimno”.
Jej głos był miękki i delikatny, w tonie głosu przebijała słabość i kruchość, a także jej zależność od niego – nie, od Lu Yuzhena.
Lu Xinang poczuł jej lodowate ciało. Chłód jej ciała był najbardziej bezpośrednim ostrzeżeniem, gdy jej cenna krew krwawiła. Oderwał jej ręce od siebie. „Xia Micheng, masz niewłaściwą osobę. Nie jestem twoim panem Lu”.