Rozdział 734
Kiwam głową Hankowi i niosę Rafe'a do małego komputera w kącie, gdzie otwieram przeglądarkę internetową i zaczynam szukać danych kontaktowych świątyni w centrum naszego miasta, mając nadzieję, że tamtejsze kapłanki będą w stanie jakoś pomóc.
Sinclair
Kapłan przed nami wymachuje pięścią przed sobą, szczerząc zęby z determinacją, gdy posyła w naszą stronę płomień. Roger, w połowie skoku, otrzymuje cios pierwszy, wyjąc i odwracając się, gdy ogień go pali, śpiewając krawędzie jego futra, ale wypalając się, zanim ogień dotrze na tyle głęboko, by faktycznie zranić jego ciało.