Rozdział 700
Ona
„D-książe?” jąkam się, całkowicie przytłoczony informacją, moje oczy robią się szerokie. „Są książęta? A ja miałem – mam wujka!?”
„Przepraszam” – mówi Henry, a ja widzę, że poczucie winy maluje się na jego twarzy. „Przeoczyłem to – szczerze mówiąc, nikt nie słyszał od niego od lat – a biorąc pod uwagę, co naszym zdaniem faktycznie robił, ma sens, że chciał, żeby wszyscy w to uwierzyli”.