Rozdział 690
Sinclair
Informuję naszych żołnierzy poza kanałami o naszych ruchach, informując ich, kiedy skręcamy w lewo i prawo, cały czas podążając za Rogerem, który pewnie stąpa, śledząc zapach księdza. Żołnierze na zewnątrz przekazują informacje mojemu ojcu, w bunkrze, który jest w stanie śledzić nasze ruchy na mapach, dzięki czemu on przynajmniej wie dokładnie, gdzie jesteśmy przez cały czas.
Pół godziny później Roger spojrzał na mnie przez ramię. W jego oczach pojawił się nagły dziki błysk. Kiwnęłam głową, rozumiejąc, co chciał przekazać.