Rozdział 806
Corinne poszła za Anyą do dużego, jasnego pokoju, urządzonego bogato w wyjątkowym stylu. Wszystko w pokoju wyglądało drogo, ale nie ostentacyjnie. Ze wszystkich pokoi, które Corinne zwiedziła, w tym czuła się najbardziej komfortowo. Nie potrzebując, by Anya jej to mówiła, miała dobre pojęcie, do kogo należy pokój.
Mimo to podniosła głowę i zapytała: „Czyj to pokój?”
Anya nie spuszczała uśmiechu z oczu, podczas gdy jej oczy wypełniły się pogardą. „Ten pokój należał kiedyś do rozwiązłej kobiety w rodzinie. Od czasu jej odejścia jest pusty, ponieważ wszyscy myślą, że przyniesie im pecha, jeśli postawią stopę w tym pokoju”.