Rozdział 678
Jeremy był oszołomiony, pożar, który przed chwilą został siłą ugaszony, nagle rozgorzał na nowo.
Kąciki ust mężczyzny były lekko ściągnięte, a on sam wpatrywał się głęboko w dziewczynkę pod nim. „Czy zapraszasz mnie do środka, panno Corinne?”
W takim momencie mężczyzna nadal chce ją drażnić!