Rozdział 711 Nikomu nie wolno opuszczać (część pierwsza)
„Pieczęć z cesarskiego jadeitu, którą trzymasz w rękach, jest fałszywa, prawda?” – zapytał Francis zimnym tonem, przyglądając się pieczęci z cesarskiego jadeitu, którą Lucas trzymał w dłoniach.
Lucas zaczął rzucać cesarską pieczęć jadeitu między dłonie. „Co o tym myślisz?” zapytał beznamiętnie.
Francis lekko przymrużył oczy. Intuicja podpowiadała mu, że coś jest nie tak. Jednak, gdy strzała była na łuku i gotowa do uderzenia, nie miał czasu, by o tym za dużo myśleć. Dopóki Lucas nie żył, a on sam został nowym cesarzem, Mateusz nie mógł mu nic zrobić.