Rozdział 616 Pokazując swoją tożsamość (część druga)
Felton oczywiście również czuł to samo. Właściwie zawsze czuł, jak energia duchowa w jego ciele wzbierała się za każdym razem, gdy widział Harpera. Tak rozpoznał Harpera od pierwszego wejrzenia. Jego energia zareagowałaby w ten sposób tylko wtedy, gdyby spotkał członka klanu Qin.
„Dlaczego przybyłeś do stolicy cesarskiej?” Matthew zapytał powoli, nie odrywając wzroku od Feltona, nie chcąc przegapić żadnej zmiany na jego twarzy.
„Mam dwa cele. Pierwszy to przyjechać na leczenie, a drugi to spotkać się z tobą” – odpowiedział Felton, patrząc na Harpera z nutą złożoności w oczach. „Wasza Wysokość, myślę, że twoja energia duchowa w ciele już uległa wahaniom. Jest kilka rzeczy, z którymi musisz sobie poradzić. Będziesz musiał udać się do świątyni przodków klanu Qin”.