Rozdział 488 Klątwy Michelle (część pierwsza)
Kiedy eunuch udał się do Wiecznego Pałacu, aby przekazać wiadomość od cesarza, Michelle była w zachwycającym nastroju. Założyła, że cesarz już jej wybaczył i zamierza ją uwolnić. Jej serce śpiewało z radości na myśl o ponownym zobaczeniu cesarza. Ale ku jej szokowi i przerażeniu, był to edykt cesarski skazujący ją na Zimny Pałac!
„Co to jest? Jak to możliwe?” Michelle wyrwała edykt cesarski eunuchowi i przeczytała go trzy razy od początku do końca. Kiedy skończyła, słowa na nim napisane niemal wyryły się w jej sercu i nie można było się pomylić. Był to edykt cesarski o uwięzieniu jej w Zimnym Pałacu.
„Co zrobiłam źle? Dlaczego Jego Wysokość postanowił mnie wygnać i wysłać do Zimnego Pałacu?” Michelle zaczęła się kłócić. „Jestem matką Hoffmana. Jak Jego Wysokość mógł wysłać mnie do Zimnego Pałacu? Muszę natychmiast spotkać się z moim synem”.