Rozdział 301 Samooszukiwanie (część pierwsza)
Widząc, że zarówno Harper, jak i Howard milczeli, Charles natychmiast poszedł sam po czystą wodę, aby dowiedzieć się, czy Howard jest jego synem, czy nie. Najlepiej byłoby, gdyby byli połączeni więzami krwi. Wyobrażając sobie, jak by to było, gdyby Howard nie miał z nim żadnych więzów krwi, Charles zacisnął zęby. Bez wątpienia nie zniósłby takiego upokorzenia.
Howard spojrzał na Harper i powiedział: „Harper Chu, naprawdę obchodzisz się ze mną bezlitośnie”.
„Howard, nie mogę nie podziwiać cię za to, że potrafisz mówić takie bzdury”. Harper prychnęła, odrzucając oskarżenie Howarda. Co więcej, zabił Mavis, swoją babcię, która go wychowała i kochała tak bardzo przez tyle lat. Oczywiście Harper nie spodziewała się, że przyzna się do winy za morderstwo.