Rozdział 140 Zawsze jesteś sprawiedliwy
„W porządku” odpowiedziała Emily.
Gdy Coen wszedł do swojego biura, Cynthia odzyskała pełną moc zadowolenia. „Cóż, Emily” – wycedziła. „Wygląda na to, że zaraz cię wywalą. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć tę katastrofę”.
Cynthia, zadawszy mu swój mały cios, wróciła do swojego biurka bez słowa.