Rozdział 131 Stanie twarzą w twarz z konsekwencjami swoich czynów.
Spojrzenie Emily przesunęło się po tłumie reporterów, ich kamery były gotowe i głodne historii. Jej wyraz twarzy stwardniał z irytacji.
„Marisol” – zażądała, jej głos był przepełniony frustracją. „Co to ma znaczyć? Powiedziałaś, że chcesz przeprosić. Po co te wszystkie sępy?”
Telefon od Marisol był starannie zaplanowanym podstępem, mającym na celu wciągnięcie Emily w publiczną konfrontację.