Rozdział 41
Sunny leżał rozciągnięty w błocie, patrząc w niebo. Nie musiał nawet łapać oddechu, ponieważ cała walka trwała mniej niż dziesięć sekund od początku do końca. Nikt nie zginął, nie został ranny, ani nawet nie został posiniaczony… no, z wyjątkiem zbieracza śmieci. To było zupełnie poza jego oczekiwaniami.
Spojrzał na ciało potwora, by upewnić się, że rzeczywiście jest martwy, po czym przywołał runy i sprawdził liczbę posiadanych przez siebie Fragmentów Cienia.
[Fragmenty cienia: 16/1000].