Rozdział 396
No to zaczynamy - powiedział cicho, gdy film zaczął się odtwarzać.
Tam byłam, wersja siebie z zeszłego roku, pracująca pilnie nad moją suknią „Life Cycle”. Przyglądałam się, jak ostrożnie przyczepiam ćmę księżycową do gorsetu, moja twarz była skupiona. Dziwne było widzieć siebie w takim stanie, prawie jak patrzenie na nieznajomego przy pracy.
Jesteś taki słodki, kiedy się skupiasz – mruknął Edwin, kręcąc głową.