Rozdział 341
To nieprawda, upierał się Edwin. „Ty jesteś jedyną rzeczą, która mnie trzyma w całości”.
Mówisz tak, ale ostatnio coraz trudniej mi w to uwierzyć.
Och, Audrey... Edwin przyciągnął mnie bliżej, przyciągając do piersi i delikatnie kołysząc. Jego znajomy zapach mnie ogarnął, ale nie zrobił nic, by mnie pocieszyć. Z moich ust wyrwał się cichy szloch.