Rozdział 525 Najczystszy i najczystszy
W tym momencie Sophie również przybyła i stanęła przy wejściu do swojego biura, zauważając: „Susie, twój szalik jest zawiązany w nietypowy sposób. Może spróbuj innego stylu”.
„Nie ma potrzeby, robi się późno, muszę się spieszyć do RJ.” Susie szybko zakryła szalik dłonią.
Sophie pośpiesznie zasugerowała: „Susie, pójdę z tobą. Bycie asystentką może być pomocne”.