Rozdział 184 Ciężar na łóżku
Jej twarz pokryła się głębokim rumieńcem, a nogi zrobiły się jak z galarety, gdy poczuła, jak obecność mężczyzny otula jej skórę.
Avery myślała, że Cayden pocałuje ją, tak jak zwykł to robić za każdym razem, gdyż jego obsesją było ciągłe flirtowanie.
Tylko tym razem tego nie zrobił. Po prostu położył usta lekko na jej jasnych i gładkich policzkach, z zamkniętymi oczami i trzymał je tam, aż niemal sprawił, że wstrzymała oddech, zanim się odsunął. „Nie każ mi się o ciebie martwić. Przestań trzymać swoje problemy dla siebie, jakiekolwiek by one nie były”.