Rozdział 125 Nie można wygrać z Avery
„Kobieta? Jaka kobieta?” – zapytał Zachary zdezorientowany.
Zarówno Toby'emu, jak i Talii zaświeciły się oczy, gdy to usłyszeli.
Co? Czy ten idiota w końcu nauczył się, jak traktować kobietę? Czy on zamierza przyprowadzić do domu dziewczynę czy coś? Wygląda na to, że nasz syn w końcu dojrzał! Te kilka lat w więzieniu prawdopodobnie było tego warte.