Rozdział 193 Cnota ludzi
Czarny Bentley, który początkowo uruchomił silnik, zatrzymał się. Ronin wiedział, że już został wykryty. Powoli podszedł do czarnego Bentleya, jego młoda twarz miała zimny i ponury wyraz, który nie pasował do jego wieku. Był uroczysty i onieśmielający.
Nosił plecak i chodził w sztywnej i prostej postawie. Gdyby ktoś nie nawiązał z nim kontaktu wzrokowego, wziąłby go za pilnego i posłusznego młodzieńca. Jednak gdyby ktoś spojrzał w jego czyste, czarno-białe oczy, zobaczyłby przenikliwie zimne spojrzenie.
Paxton zatrzymał samochód, puszczając kierownicę. Jedną ręką chwycił klamkę i był gotowy wyjść, by w każdej chwili rozpocząć walkę.