Rozdział 218 Lizanie jabłka Adama
Uśmiech Ellie był figlarny, gdy unikała pocałunku Kaidena, by móc mówić swobodniej. Kaiden nachylił się bliżej i ssał wrażliwy punkt na jej szyi.
„Panie Thorpe, musi mnie pan dobrze traktować, a ja będę traktować pana tak samo” – wyszeptała.
"Dobra!"