Rozdział 720
Mijały minuty, a Ewa szybko się nudziła.
Wielokrotnie była w biurze Damiena, ale wciąż rozglądała się dookoła. Było nieskazitelne i uporządkowane, ale brakowało w nim czegoś osobistego. Nic w tym pokoju nie krzyczało Damienem – poza stertami dokumentów i raportów na jego biurku.
Podeszła i zmrużyła oczy, lekko przesuwając palcami po absurdalnej ilości papierkowej roboty.