Rozdział 550
Kącik ust Damiena zadrżał. W końcu zobaczył, skąd wzięła swoje odważne zachowanie. Więc to nie od nikogo innego, tylko od jej dziadka...
„Moje rany są w porządku” – odpowiedziała Eva, patrząc dziadkowi w oczy. Lekko dotknęła bandaży na czole, a jej myśli powędrowały do tego, co spowodowało te bandaże.
Zauważywszy zmianę w twarzy wnuczki, George wiedział, że śniła na jawie o niepotrzebnych rzeczach. „Zawołaj pielęgniarkę, żeby pomogła ci zmienić opatrunek. Jestem zaskoczony, że jeszcze nie przyszli i cię nie obudzili o tej porze” – powiedział George, odwracając jej uwagę na coś innego.