Rozdział 540
Spróbowała unieść kolano, ale przeszywający ból przeszył jej brzuch i natychmiast zgięła się wpół, ściskając brzuch, a łzy szczypały w kącikach oczu. Ból był ostry i długotrwały, przypominając jej o bezbronności.
Wypuściła z siebie oddech frustracji, chociaż wspinanie się na łóżko sprawiało jej wielki ból, co nie powstrzymało jej upartego dążenia do zrobienia tego bez niczyjej pomocy.
Mogę to zrobić sama, powiedziała sobie, regulując sterowanie łóżkiem, próbując je obniżyć. Naciskała losowe przyciski, mrucząc pod nosem z irytacją, gdy pozycja łóżka tylko się pogarszała.