Rozdział 422
Tymczasem, kiedy wieść się rozeszła,
Christine wciąż słodko spała w domu Marka. Kilka dni temu stanowczo odmówiła kontynuowania głupiego aktu pozostawania w szpitalu przez swoją firmę, więc pojechała prosto ze szpitala do rezydencji Marka. Jako jego narzeczony, Mark nie mógł się z nią kłócić i nawet poprosił pokojówki, aby dodatkowo opiekowały się Christine, gdy on był w pracy.
Christine była zajęta popołudniową przekąską i oglądaniem filmu w salonie bez żadnych zmartwień. Na pewno nie miała się czym martwić, skoro dostała ofertę, która podniesie jej rangę i status. Albo tak jej się wydawało, że nadal ma ofertę.