Rozdział 169
Kiedy Eva usłyszała słowa Marka, nie mogła powstrzymać się od zrugania się za to, że tak się bała i przeraziła, kiedy nie zrobiła nic złego. Przeszła wiele szkoleń, aby przezwyciężyć taki scenariusz, dlaczego leżała na podłodze jak zraniony szczeniak? Jej dziadek, którego tak bardzo nie lubiła, i jej wujek, którego próbowała rozgraniczyć, byliby bardzo rozczarowani, gdyby zobaczyli, że jest taka żałosna. Nie wspominając o jej zmarłej matce. A co z Nathalią? Co powiedziałaby jej najlepsza przyjaciółka, której w tej chwili tu nie było, gdyby o tym usłyszała.
„Ty głupi, głuptasie..." EVva powoli mruknęła cicho pod nosem, ale jej głos niósł ze sobą wiele presji. Wstała w ciągu kilku sekund, zaskakując Marka i tłum. Spodziewali się, że będzie słaba i będzie płakać na podłodze, a następnie zostanie wyciągnięta przez ochronę. Nigdy nie spodziewali się, że szybko się opanuje w ciągu kilku sekund.
Mark był lekko zaskoczony, ponieważ to był pierwszy raz, kiedy Eva go przeklęła, nawet kiedy zerwał ślub i wybrał Christine zamiast niej, ona nigdy go nie przeklęła.