Rozdział 692
„Po prostu wróć do domu” – mruczy, opierając czoło na jego piersi. Podnosi brodę, opierając ją na jej głowie, trzymając ją blisko i w milczeniu zapamiętując to, co czuje przy nim.
„Nie wątp w to ani chwili, Daph” – mruczy, szczerze, w sposób, w jaki zwykle nie jest. „Byłabyś zbyt ładną wdową, żebym teraz poszedł i umarł. Wyglądałabyś świetnie na czarno – a potem ktoś by cię zgarnął i zapomniałabyś o mnie – ja
„Wdowa” – szydzi, wystarczająco oderwana od swoich zmartwień i gwałtownie podnosząc głowę, by spojrzeć na niego gniewnie. „O czym ty mówisz? Nie jesteśmy...”