Rozdział 651
„On jest taki słodki” – mówi mama, wzdychając, gdy Jackson wychodzi z klasy i zamyka za sobą drzwi, trzymając ręce złożone razem.
„On jest ponad dwieście funtów śmiercionośnego Alfy, Ella” – mówi Cora, wyciągając rękę za moim partnerem. „Jest w stanie zabić człowieka w mniej niż dziesięć sekund, a gdyby zmienił się w wilka, byłoby to jeszcze szybsze. Nie jestem pewna, czy „słodziak” to słowo, którego szukasz”.
Mama nuci z namysłem, a potem wzrusza ramionami. „Nie, mam rację. Zimna jak kamień ślicznotka”. Uśmiecha się promiennie do siostry, która tylko się śmieje.