Rozdział 455
„Mamo?” – pytam, mój głos jest napięty, natychmiast przesuwając się w jej stronę. Tata również spogląda na mamę z troską.
Mama mruga, odzyskując przytomność i wyciąga do mnie ręce, gdy stoi, otulając mnie ciepłym uściskiem, gdy podchodzę wystarczająco blisko. „Cześć, kochanie” – mruczy mama, mocno mnie trzymając.
„Wszystko w porządku, mamo?” – pytam, odsuwając się trochę i przyglądając się jej. „Co się stało? Co się stało?”