Rozdział 161 Obwinianie
Dźwięk syreny policyjnej stał się głośniejszy. Obudziło to hazardzistów w środku i wszyscy wyskoczyli z kontenerów. Przybiegli do Travisa po zobaczeniu gliniarzy. „Dlaczego policja tu jest?”
To, co robili, było niezgodne z prawem i tak bardzo obawiali się złapania, że działali w panice.
„Bądź cicho, jeśli nie chcesz zostać złapany!” warknął Travis.