Rozdział 131 Lubię Cię
„Panie Johnston” – powiedziała Camila, wchodząc do biura Isaaca.
Twarz Isaaca zmieniła się, gdy usłyszał tytuł. Nie chciał, aby kobieta, którą kochał, zwracała się do niego tak obojętnie.
Nagle aura wokół niego zmieniła się w zimną. Ale Camila nie była w nastroju, by go zadowolić. Właściwie, nie była nawet świadoma jego zimnej twarzy. Zapytała, wciąż w oficjalnym tonie: „Jesteś wolny dziś wieczorem?”