Rozdział 133 Nagranie Wendy
Rano Tiffany wstała i otworzyła okno.
Deszcz przestał padać, a wczesnozimowe słońce w stolicy cesarskiej świeci na moje policzki. Ciepłe uczucie jest jak cienka warstwa piór, przynosząca subtelne ciepło.
O tej porze dnia Tiffany wyprałaby ubrania i włożyła je do suszarki w willi Ethana, zrobiłaby śniadanie, wyniosła śmieci, przebrała się i czekała, aż Ethan zejdzie na dół.