Rozdział 103: Lubienie kogoś to po prostu czyste lubienie
W niedzielny poranek Tiffany stała w recepcji hotelu, aby się wymeldować.
Ethan siedział na sofie w holu, wpatrywał się w jej plecy i nie mógł oderwać od niej wzroku.
Tiffany ma gładkie, długie włosy zaczesane do tyłu, ubraną w dopasowaną bluzę z kapturem, obcisłe dżinsy i długie buty, które podkreślają jej szczupłą sylwetkę.