Rozdział 127 Kup swoją firmę w mgnieniu oka
Niedługo potem Emily wzięła kąpiel, wślizgnęła się w miękką koszulę nocną i zeszła po schodach do jadalni, a jej włosy sięgające do pasa swobodnie spływały kaskadami. Jej skóra wyglądała na gładką, a bez makijażu wydawała się delikatniejsza i delikatniejsza.
Liam nalał zupy do miski i postawił ją przed nią. „No dalej, wypij. Dobrze ci zrobi”.
Emily wypiła zupę bez protestu, a jej policzki lekko się zarumieniły. Jej twarz była teraz pełniejsza i bardziej promienna niż wtedy, gdy się poznali, a Liam nie mógł powstrzymać uśmiechu na ten widok.