Rozdział 530
Jak duży kot, Rachel leniwie przeciągnęła się na kanapie. „Jestem taka ciekawa, jak Gareth zareagowałby na tego maila” – skomentowała. „Szkoda, że nie możemy zobaczyć jego reakcji”.
Autorka listu uśmiechnęła się do swojej wspólnika i kontynuowała przewijanie laptopa.
Rachel spojrzała z powątpiewaniem: „Elisa, nie masz żadnego planu?”