Rozdział 528
„ Ty!” Klatka piersiowa Lindy zaczęła gwałtownie falować.
Z lekkim uśmiechem Elisa kontynuowała: „On również mnie wyróżnił, sprawiając wam kłopoty. Nieważne, kto to był, obaj mnie wybrali. Gdybym pracowała z jednym z nich, drugi by się obraził.
W tak trudnych okolicznościach wpadliście na inny pomysł, prawda?”