Rozdział 592
Jaylene należała do specyficznej grupy piękności, które wymagały bardzo lekkiego makijażu. Były lepsze pod względem charyzmy. Można było wyczuć szlachetność sączącą się z jej kości, gdy tam stała, nawet gdy się nie ruszała.
Victoria przypomniała sobie słowa, które powiedziała jej Elena i podjęła inicjatywę, by nawiązać rozmowę. „Jaylene”.
Jaylene odwróciła się i zobaczyła Victorię prowadzącą grupę swoich przyjaciółek. Uśmiechnęła się: „Victoria, dawno się nie widzieliśmy”.