Rozdział 1167
Następnie wstał, przez chwilę patrzył na nią czule, po czym cicho się odwrócił.
Wyglądało, jakby chciał iść na balkon, ale jego sztywne ciało lekko się zachwiało, ale się nie poruszyło. Odwrócił się ponownie, jakby chciał iść do łazienki, ale nadal nie wyszedł. W końcu odwrócił się w stronę drzwi, zatrzymał się na dwie sekundy, po czym wyszedł.
Chloe obserwowała jego ruchy, czując się nieco zdezorientowana.