Rozdział 965 Żal
Kończyny Wendella były obciążone ogromnym ciężarem, nieruchome bez względu na jego wysiłki. Jego oczy były szeroko otwarte, prawie wyskakujące, gdy jego klatka piersiowa unosiła się i opadała głęboko, zaparowując wnętrze maski tlenowej.
Patrząc na napiętą minę Wendella, Aimee poczuła, jak ogarnia ją niespodziewany spokój.
Przygotowała się na panikę lub dyskomfort, gdy się obudzi, ale nic takiego nie poczuła. Zamiast tego była nieco rozbawiona.