Rozdział 1453 Dlaczego nie możesz mnie puścić?
Moran z uśmiechem chwycił ręcznik, nachylił się z figlarnym uśmieszkiem i szybko pocałował Ainsley w czoło, po czym wolnym krokiem poszedł w stronę łazienki.
Ainsley lekko wypuściła powietrze, a jej usta wygięły się w mały, rozbawiony uśmiech. Pomimo wszystkiego, nadal znajdował radość w skradanie się w tych ulotnych chwilach czułości.
Co dziwne, nie była już tak chętna, by opierać się jego uczuciom, jak wcześniej.