Rozdział 1384 Supergorący facet
Moran rzucił Ainsleyowi drwiące spojrzenie, a jego usta wygięły się w szyderczym uśmiechu. „Moje ciało nie ma większego znaczenia. Naprawdę cię to obchodzi? Jeśli cię to nie obchodzi, to nie udawaj. Nie chcę twojego pustego współczucia. Żyję swoim życiem na własnych warunkach, robiąc to, co chcę. Jestem wystarczająco zadowolony, jak jest. Może nie znajdę trwałego szczęścia, ale potrafię docenić radość w ulotnych chwilach”.
Jego babcia nie żyła i nie miał żadnych krewnych.
Zaniedbywał swoje ciało i błąkał się przez życie, niepewny jego sensu.