Rozdział 1224 Stary płomień
„Och, teraz rozumiem. Źle zrozumiałem pana wcześniej, panie Gibson. Byłem pod wrażeniem, że ma pan słabość do tej młodej damy!”
Po tych słowach spojrzenie dyrektorki generalnej padło na twarz Rachel.
„Ta pani jest ładna. Ale w naszej branży samo piękno niewiele znaczy. Nic dziwnego, że nie okazujesz jej zainteresowania, panie Gibson”.