Rozdział 414 Krytycznie chory
Spokojny nastrój Ericka nie był w stanie zamaskować chrypki w jego głosie.
Alicia wyobraziła sobie, jak ogarnia go niepokój.
Uścisk Alicji niemal wyrwał telefon, gdy dotarła do niej ta wiadomość. Szybko odzyskując przytomność, ścisnęła go mocno i pośpieszyła do miejsca, które podał Erick.