Rozdział 586
Punkt widzenia Judy
Następnego dnia wypisano mnie ze szpitala. Zamiast iść prosto do mojego mieszkania, poszedłem do pakowalni. Czułem się obrzydliwie i chciałem tylko wziąć prysznic, ale najpierw chciałem porozmawiać z Alphą Sampsonem. Chciałem wiedzieć, co się dzieje; potrzebowałem aktualizacji i potrzebowałem, aby on również mnie poinformował. Chciałem wiedzieć, jaki jest plan na przyszłość.
W stadzie nie było tak tłoczno, jak poprzedniego dnia po pierwszym ataku. Wiedziałem, że większość gamma była zajęta pracą, a reszta stada po prostu starała się zachować bezpieczeństwo.