Rozdział 581
Mój wilk miał dziwne przeczucie co do tego i zgodziłem się z nią. Moje oczy przeskakiwały po lesie, aż dostrzegłem kilka Gammas w wilczej formie idących w stronę Cindy. Węszyły w powietrzu, próbując poczuć jej zapach, ale wiedziałem, że tak jak ja, nie mogły jej wyczuć. Miała na sobie maskujący spray, który powinien być używany tylko przez Gammas z Elitarnych Sił. Został stworzony specjalnie dla Elitarnych Sił; nikt inny nie miał mieć do niego dostępu, więc dziwne było, że Cindy go nosiła.
Było tam też kilku innych Gammasów w ludzkiej formie. Mieli broń i przeszukiwali obwód, jeden z nich patrzył w górę na mój posterunek i chociaż mnie nie widział, skinął mi głową.
Nie zawracałam sobie głowy oddawaniem mu tego, bo i tak mnie nie widział.